Początki obchodów Dnia Króla w Holandii sięgają 1885 roku. Zostały ustanowione, aby wzmocnić poczucie jedności narodowej wewnątrz kraju. Szczególną popularność święto zyskało w 1902 roku, kiedy to Holendrzy rozradowali się na wieść o wyzdrowieniu królowej Wilhelminy. Przez lata dzień ten wrósł w tradycję i stał się integralną częścią kultury kraju. Dzień Króla to synonim wspaniałego i niepowtarzalnego klimatu. Nie wiążą się z nim oficjalne, państwowe uroczystości, jednak dla większości Holendrów jest to dzień wolny od pracy. Święto ma charakter wielkiego, pomarańczowego karnawału! Jednak najbardziej charakterystyczną rzeczą w tym dniu jest tzw. wolny jarmark. Tylko wtedy każdy, bez zbędnych zezwoleń i uiszczania podatków może otworzyć swój własny, uliczny sklep. Ogromna liczba osób mieszkających w Holandii sprzedaje w ten sposób swoje niepotrzebne rzeczy, ubrania czy nawet własne wypieki.
Potrzebne składniki:
80 g cukru drobnego Cukier Królewski
150 g mąki pszennej
150 ml mleka
1 jajko
4 niezbyt soczyste jabłka
sok z cytryny
cynamon
łyżeczka proszku do pieczenia
szczypta soli
olej do smażenia
Przygotowanie:
Obrane i pozbawione gniazd jabłka kroimy w plastry o grubości 1-1,5 cm. Skropione sokiem z cytryny (ale nie ociekające, aby "panierka" z cukru nie spłynęła) obtaczamy w mieszance cukru z cynamonem. Mąkę przesiewamy wraz z proszkiem do pieczenia i szczyptą soli. Stopniowo dodajemy mleko, na bieżąco mieszając masę. Wbijamy jajko, miksujemy całość. Na głębokiej patelni lub w rondelku rozgrzewamy sporą ilość oleju, tak aby racuszki nie opierały się na dnie. Z pomocą widelca maczamy plastry jabłek w masie, zanurzamy w rozgrzanym tłuszczu. Gotowe racuszki wyławiamy dużą łyżką z sitkiem i przekładamy na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym, jeszcze ciepłe obtaczamy w cukrze z cynamonem. Można je jeść zarówno na ciepło, jak i po całkowitym ostygnięciu.
ip
fot. Cukier Królewski