Czy warto wracać do przeszłości?

Opublikowano: 2016-12-18
Przeszłość - czy warto do niej wracać?
Czasem ciężko nie myśleć o tym co było, ale wiem, że nie jest dobrze, kiedy wracamy do spraw dziś już nieistotnych.

Czasem nie potrafimy zapomnieć o tym, co było. O tym, co przeszliśmy, o tych,  którzy nas zranili, a których kochaliśmy. Czasem nie potrafimy żyć z kimś w pełnej zgodzie, po awanturze sprzed dwóch lat, która tkwi nam ciągle w głowie. Jest to zrozumiałe. Jesteśmy tylko ludźmi, nie komputerami, że jednym przyciskiem wykasujemy całą pamięć. Nie da się wymazać z pamięci pewnych scen z naszego byłego życia, ale…. No właśnie, po co wracać to czegoś, co było i już nigdy nie wróci? Czy mamy ku temu powody? Czy nie lepiej pielęgnować to co mamy obecnie i żyć dniem dzisiejszym i myśleć do przodu, a nie patrzeć wstecz.

Łatwo się mówi, lecz gorzej w praktyce. Też tak kiedyś myślałam i jakoś tak wyrzucałam z siebie wszystkie złości z teraźniejszości, kiedy wracałam do drażliwych tematów sprzed kilku lat i tym samym miałam powód do kłótni z partnerem, której w sumie wcale nie chciałam, ale tak jakoś zawsze wychodziło. Wiecie o co szło? O BYŁE, o sytuacje z rodzicami itp. Głupie i niemądre i dotarło to wszystko do mnie po długim czasie. Zaczęłam wtedy dostrzegać, że to co mam teraz jest najważniejsze. Mój syn, mój mąż – mam ich i nic innego się nie liczy. Nie jakieś byłe, nie jakieś głupie niedomówienia między naszymi rodzicami. Liczy się to, co jest dziś i to, co będzie jutro. Oczyściłam się i przede wszystkim wyleczyłam z tego. Jeśli się kłócimy o coś, to tylko o sprawy bieżące. Nigdy o to, co było.

Nauczyłam się nie rozdrapywać starych ran. Nauczyłam się nie wracać do spraw, które dziś nie wnoszą do mojego życia nic pozytywnego. Życie jest tak nieprzewidywalne i czasem daje nam tak w kość, że sprawy z dnia wczorajszego czy dzisiejszego są tak trudne, że dokładanie sobie jeszcze czegoś byłoby strzałem w kolano. Nie było mi na pewno łatwo wyzbyć się tego. Często zdarzenia z przeszłości zostawiają tak wielki ślad w naszym sercu, że nie jest to łatwe.

Żyjemy dniem dzisiejszym i patrzymy w przyszłość. Nie wracamy do przeszłości i tak jest najlepiej. Kiedyś moja babcia mi często powtarzała, jak kłóciłam się z bratem – życie jest za krótkie by marnować je na kłótnie i spory. Miała rację, dziś to widzę, czuję i rozumiem. Kiedy zostawiłam za sobą przeszłość, nie jest mi tak ciężko rozmawiać z ludźmi, którzy być może kiedyś w jakimś stopniu mnie skrzywdzili. A od pewnych ludzi po prostu się odcięłam, całkowicie i to przyniosło mi nieopisaną ulgę.

Monika Pawlak
(monika.pawlak@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com



Facebook
Reklama
 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat
COUNT:15