Nie więcej niż 5 gramów. Tyle soli dziennie według lekarzy powinniśmy konsumować. Problem w tym, że Polacy nagminnie przesadzają z ilością tej substancji, a przez to zwiększają prawdopodobieństwo wystąpienia u siebie różnorakich dolegliwości i chorób. Na szczęście stosunkowo łatwo wychwycić możemy, że spożyliśmy za dużo soli, a gdy rozpoznamy u siebie objawy nadwyżki tej przyprawy, możemy zneutralizować jej nadmiar.
O nieumiarkowaniu w konsumpcji soli świadczyć może suchość w ustach, notoryczne uczucie pragnienia, wzdęcia, obrzęki, bóle głowy, problemy z koncentracją. Przez nadmiar soli cierpieć też możemy niekiedy na skurcze mięśni. Częste bieganie do toalety w celu oddania moczu to również potencjalny sygnał świadczący o tym, że prawdopodobnie soli w naszym organizmie jest za dużo. Zdarza się także, że objawem nadmiaru soli w naszym wnętrzu jest kamica i kolka nerkowa. Gdy przesadzamy z konsumpcją soli, puchnąć nam mogą palce. Aby pozbyć się nadwyżki soli z organizmu, dobrze odpowiednio się nawodnić. Dzięki temu wypłuczemy sód z nerek. Szkodliwe działanie soli można zniwelować dzięki zjedzeniu banana. Zawarty w tym owocu potas to skuteczny pogromca negatywnych skutków naszego "przejadania się" solą. Pozbyć się nadmiaru soli pomaga także intensywny wysiłek fizyczny. Nie warto więc stronić od gimnastyki ani od wskakiwania na bieżnię. Aby nie przesadzać z dostarczaniem naszemu organizmowi soli, opłaca się zapoznać z zasadami diety niskosodowej. Jej regularne stosowanie powinno pomóc nam nie przekraczać zalecanej dziennej dawki soli.
Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)
Fot. freepik