Kup pan grobowiec!

Opublikowano: 2014-08-04
Kupno grobowca.
Śmierć. Czerń. Marsz pogrzebowy. Trumny. Deszcz. Parasole. Wstęgi z napisem „Ostatnie Pożegnanie”.

Grudki ziemi spadające na hebanowe czy dębowe wieko, wydające głuchy i tępy dźwięk, który przypomina rodzinie i znajomym, że ukochana osoba już nie wróci. Pozostaje pustka.
Coraz rzadziej myślimy o wymiarze duchowym. Pogrzeb to poszukiwania firm pogrzebowych, uniwersum, odzieży żałobnej, kwiatów. I zasadniczy problem: GRÓB.
Niewielu ludzi myśli o tym za życia, co niektórzy przezorni wykupują sobie groby na cmentarzu. Grabią liście na jesień. Zapalają znicze na pustej i zimnej ziemi, która czeka na ciebie. Są ludzie, którzy zarabiają na tym. Handel kwitnie jak kwiaty na wiosnę. Zainwestuj w nowe mieszkanie w swoim życiu po życiu. Czas się zainteresować czy stać nas na nowe lokum w wieczności...

Allegro.pl – serwis, który oferuje wszystko. Domy, filmy, płyty, książki, ubrania, kosmetyki, samochody, DVD, telefony, niekonwencjonalne przedmioty, takie jak powietrze znad morza w puszce, a także... grobowce. Wchodzę na Allegro. Wpisuję: „grobowiec”. I nagle wyskakują oferty:

„!!! Grobowiec - Kraków - Podgórze !!!”. Nick mffm niewiele mi mówi. Czytam ogłoszenie:

„Do sprzedania PUSTY grobowiec 5-cioosobowy mieszczący się na cmentarzu Podgórskim w Krakowie. W razie pytań proszę pisać lub dzwonić.”

Biorę łyk herbaty, piszę e-malia. Niedługo czekam na odpowiedź. Jakże wymowną, skrupulatną i lapidarną. Biznes jest biznes. Nieważne, na czym.

„Dzień Dobry!
Grobowiec nigdy nie był używany. Jest to grobowiec głębinowy, murowany. 5-cioosobowy. Cena obejmuje całość widoczną (czyli z pomnikiem) na zdjęciu. W razie jakichkolwiek pytań proszę pisać lub dzwonić. Z poważaniem Marek Fiołek”.

Cena za ten luksusowy apartamentowiec na krakowskim cmentarzu wynosi 32 tys. złotych. Ale to nie koniec przygody. Handel niczym nieruchomością. Kilka dni później przychodzi do mnie kolejny e-mail o treści:

„Nowa cena za grobowiec to 29 tysięcy złotych, do małej negocjacji!”.

Okazja, która może się nie powtórzyć. Przypomina mi to sprzedaż, bądź kupno samochodu. Tego dnia w zaciszu swojego pokoju popijałam zieloną herbatę z posmakiem ananasowym, i nagle w ustach poczułam lekką gorycz.

Dalej poszukiwałam na Allegro odpowiedniego grobowca. Nietrudno go znaleźć. Jest.

Kulanko88 proponuje: „Sprzedam grobowiec z płytą z granitu, grobowiec pięcioosobowy. Znajduje się w trzeciej alejce na cmentarzu Grebalow w Nowej Hucie. Podaje tel. kon. 697 XXX XXX.” Szukam dalej.

Nick Korycka ok oferuje: „Sprzedam grobowiec na 3 miejsca w Warszawie Cmentarz „Powązki”. Czwarta Brama przy głównej alei. Zainteresowanych proszę o kontakt pod nr. telefonu 512 XXX XXX.”

To jest dopiero okazja. Leżeć po śmierci na Powązkach, na najsłynniejszym cmentarzu w Polsce! Sąsiedzi będą patrzyli z płomienną podejrzliwością na nagrobek, a Kowalską spod 23 zazdrość strawi na surowo.
Jednak pewna rzecz od razu mnie zniechęciła: cena 160 tysięcy. Sprzedawca nawet napisał mi, że może zaoferować grobowiec za 155 tys. Trochę drogo, a o negocjacjach można pomarzyć, bo to w końcu Powązki... Trzeba szukać dalej. W końcu motto Allegro to „Szukajcie, a znajdziecie”.

Joanna Sieg
(joanna.sieg@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com



Facebook
Reklama
 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat
COUNT:15