Skok w bok – czy związek musi się rozpaść po niezobowiązującym romansie?

Opublikowano: 2014-09-04
Rozpad związku po zdradzie.
Mimo że do okazjonalnej zdrady przyznaje się coraz więcej osób, to nie ona jest główną przyczyną rozwodów. Jednak na pewno stanowi punkt zwrotny w każdym związku i zmienia go raz na zawsze.

Zdrada jako rezultat nieporozumień i niedopasowania

Zdrada może być nie tylko powodem do ostatecznego rozstania, ale również katalizatorem otwierającym oczy na to, co do tej pory w związku było nie w porządku. Najczęściej okazuje się, że brakowało w nim intymności i zażyłości. Jeśli para nie miała ochoty, by być blisko ze sobą i unikała nie tylko kontaktów cielesnych, ale nawet zwykłej rozmowy, spędzając czas osobno, to kryzys zawitał w tej relacji na długo przed skokiem w bok. Skoro dwoje ludzi lekceważyło się nawzajem, miało zupełnie inne życiowe priorytety, plany i zainteresowania, to najprawdopodobniej łączyło ich jedynie przyzwyczajenie. Rutyna, nuda, zniechęcenie partnerem i wspólnym życiem, bierność, brak starań i ochoty na zmiany, nieporozumienia i szarzyzna dnia codziennego potrafią zabić nawet najpiękniejszą miłość. Jednak dopóki związek trwał, żadna z tych przyczyn nie usprawiedliwia niewierności.

Czy da się uratować związek, kiedy już doszło do zdrady?

Rzecz wygląda nieco inaczej, gdy jedna ze stron przyzna się do niewierności i inaczej, kiedy w sprawę zaangażowane są osoby trzecie. Tropicieli skoków w bok zatrudnianych przez agencje, takie jak Detektyw24, można wynająć w kilka minut. Dużo dłuższy i bardziej skomplikowany bywa proces odbudowywania więzi po zdradzie. Muszą go chcieć i zaangażować się w niego obie strony. A to, co po takim nadużyciu zaufania zostanie na zawsze, to ślady w psychice. I nawet jeśli dwoje ludzi zdecyduje się zostać razem, to osoba zdradzona prawdopodobnie nigdy nie odzyska stuprocentowej pewności co do lojalności partnera. Również w przypadku, gdy był to tylko niezobowiązujący romans. Dlatego, jeśli w związku od dawna źle się działo, to możliwe, że nie da się go już uratować i wtedy lepiej po prostu go zakończyć. W ten sposób uniknie się dalszego krzywdzenia siebie nawzajem.

Fot. pixabay.com
Autor zewnętrzny



Facebook
Reklama
 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat
COUNT:15