Ulewanie u niemowlaka – czy jest się czym martwić?

Opublikowano: 2016-01-29
Ulewanie u niemowlaków.
Ulewania u niemowlaka to bardzo częsta przypadłość, która jednak u wielu rodziców wzbudza zaniepokojenie.

Zarówno dziecko karmione naturalnie, jak i mlekiem modyfikowanym może w trakcie karmienia, ale też niedługo po jego zakończeniu ulewać pokarm. Dlaczego tak się dzieje? Czy ulewanie u niemowlaka wymaga leczenia?

Przyczyny ulewania pokarmu
W pierwszej kolejności trzeba odróżnić ulewanie od wymiotów spowodowanych refluksem żołądkowo-przełykowym. Te drugie mogą pojawić się nawet w kilka godzin po posiłku, są nagłe, chlustające, dziecko może wyraźnie źle się czuć, być osłabione. Ulewanie z kolei pojawia się szybciej, ale w mniejszej ilości. Dziecko, które ulewa, zwykle traci jedną - dwie łyżeczki zjedzonego pokarmu, nie jest więc niedożywione, prawidłowo przybiera na wadze, humor mu dopisuje. Maluch wypluwa strużkę pokarmu (w trakcie karmienia świeżego, po - lekko przetrawionego), dziecku może się odbijać, ale czuje się dobrze, nie ma gorączki, je chętnie. Ulewanie to wynik niedojrzałego układu pokarmowego, zbyt łapczywego jedzenia, przejedzenia czy niewłaściwej techniki karmienia. Bardzo często ulewanie pokarmu pojawia się także przy nawale pokarmu u mamy - w takim przypadku mleko wypływa zbyt szybko, maluch zmuszony jest przełykać szybciej i wypija więcej mleka, niż jest w stanie zmieścić jego malutki żołądek. Bywa też tak, że ulewanie pojawia się tylko rano, po kilku godzinnej przerwie w karmieniu, kiedy w piersiach mamy nagromadziło się więcej pokarmu.

Jak sobie radzić z ulewaniem?
Oczywiście, jeśli dziecko ciągle ulewa to przypadłość ta jest niezwykle uciążliwa głównie dla rodziców. Nie dość, że martwią się o dziecko, to jeszcze wszędzie muszą zabierać ze sobą dodatkowe ubranka, nosić tetrę, by wytrzeć dziecko i siebie, częściej prać. Na szczęście maluch prędzej czy później z tego wyrasta, zwykle około 4 miesiąca życia, chociaż są i takie, które potrzebują całego roku, by pozbyć się tej przykrej dolegliwości. Aby nieco ulżyć swojemu dziecku i sobie warto nieco zmienić sposób przystawiania dziecka do piersi. Być może łapie ono sutek zbyt płytko, przez co łyka nie tylko mleko, ale też powietrze. Mama może samodzielnie próbować zmienić sposób karmienia albo zgłosić się do poradni laktacyjnej. Dziecko trzeba także odbijać po karmieniu, czyli kłaść je sobie na ramieniu w pozycji pionowej, do łóżka należy je odkładać zawsze na boku, a nie na pleckach. Przed samym karmieniem można też masować brzuszek dziecka. Jeśli maluch ulewa po karmieniu mlekiem modyfikowanym można do niego dodać specjalistyczny preparat, który zagęszcza pokarm i zmniejsza problem ulewania. Ten właściwy warto dobrać z pomocą pediatry. Pomóc może także zmiana butelki i smoczka, na takie, z których wolniej wypływa mleko. Pamiętajmy też, by malucha od razu po karmieniu nie huśtać, nie zmieniać mu pieluszki, nie zakładać ubranek z uciskającą gumką na brzuszku. Wszelkie ściskanie brzuszka także może przyczynić się do zwiększonego ulewania pokarmu.

Autor zewnętrzny

fot. depositphoto



Facebook
Reklama
 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat
COUNT:15