Utrata pracy

Opublikowano: 2017-07-26
Utrata pracy – koniec świata czy nowy początek?
Każdy z nas nie raz znalazł się już w sytuacji, w której cały świat zdaje się tracić swój dawny sens – mowa oczywiście o utracie pracy. Jak sobie z tym poradzić i nie poddać się zwątpieniu?

Powodów utraty pracy może być wiele – redukcja etatów, likwidacja oddziału firmy, niezadowolenie przełożonych z poziomu wykonywanych przez nas zadań, rażące złamanie postanowień umowy. Niezależnie od tego, jaka przyczyna stoi za Waszym obecnym trudnym położeniem, jedno jest pewne – najlepszą odpowiedzią na utratę stanowiska jest czynne działanie i analiza.

Zacznijmy najpierw od działania. Wypowiedzenie umowy o pracę czy zerwanie jakiegokolwiek kontraktu wiąże się dla większości z nas z poczuciem niesprawiedliwości i beznadziejności. Lista oskarżeń rzucanych w stronę byłego pracodawcy, współpracowników czy nas samych zdaje się nie mieć końca. Nie muszę chyba nikogo przekonywać, że takie postępowanie nie ma większego sensu. O ile samokrytyka może zaprowadzić nas do ciekawych wniosków, o tyle pretensje do innych osób niczego nie zmienią – to nam pracy nie przywróci. Tak ogromny poziom frustracji najlepiej więc przeobrazić w czynne działanie. Energię, którą zapewne stracilibyśmy na bezsensowne oskarżanie świata, możemy poświęcić na szukanie nowych rozwiązań. Pierwszym krokiem jest oczywiście odświeżenie i aktualizacja CV oraz listu motywacyjnego. Warto uzupełnić je o prowadzone ostatnio projekty i ukończone kursy. Kolejnym etapem jest rzecz jasna wyszukiwanie ofert pracy i składanie aplikacji. Bardzo możliwe, że obecna sytuacja na rynku pracy będzie wymagać od nas obniżenia naszych własnych ambicji, w tym także tych dotyczących oferowanych przez pracodawców warunków finansowych. W zależności od tego, jaka jest nasza obecna sytuacja, koniecznym może być szukanie pracy jeszcze przed odejściem z poprzedniej – nie spędzajmy naszych ostatnich dni w dotychczasowej firmie na użalaniu się nad sobą, ale od razu wysyłajmy swoje CV. Warto również dokonać rozpoznania na rynku pracy – być może warunki, jakie musimy spełnić, by dostać się na wymarzone stanowisko, zmieniły się w przeciągu ostatnich kilku lat i konieczne będzie chociażby odbycie jakiegoś kursu. Do każdej rozmowy kwalifikacyjnej przygotowujmy się tak, jakby była pierwszą w naszym życiu. Rutyna i widoczne znudzenie na pewno nam nie pomogą.

Wspomniana wcześniej analiza dotyczyć będzie naszego własnego zachowania w dotychczasowym miejscu pracy i wykonywanych przez nas zadań. Taka ocena musi być w pełni obiektywna – analizujemy każdy aspekt po kolei, zwracając uwagę na pozytywy i negatywy. Jedne, jak i drugie będą odkrywały niepoślednią rolę w przygotowaniu do nowej pracy – zalety musimy wysunąć na pierwsze miejsce, a nad naszymi wadami musimy popracować tak, by zniwelować je do minimum. Czasami potrzebna w tym będzie pomoc „z zewnątrz”, czyli oko obiektywnego obserwatora. Pamiętajmy jednak, że nigdy nie możemy zgodzić się na nadmierną, bezzasadną krytykę, bo taka na pewno w niczym nam nie pomoże.

Katarzyna Kubiak
(katarzyna.kubiak@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com



Facebook
Reklama
 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat
COUNT:15