Główna bohaterka Maria walczy ze strachem i bezsilnością wobec męża, służb bezpieczeństwa, a później teściów, którzy tylko pozornie pomagają jej w wydostaniu się z koszmaru.
Książkę trzeba czytać powoli, aby wyłapać wszystkie zawarte w niej niuanse. Miejscami trudna do przebrnięcia, zmusza do myślenia o sprawach ważnych i wstydliwych.
Najciekawszym wątkiem jest rozwój psychiki Marii, która powoli przeistacza się z bezwolnej ofiary w wojownika o swoją suwerenność. Choćby dla tej przemiany warto przeczytać te pozycję.