Wiele osób jednak nie wie, że 15 lat temu powstał kobiecy odpowiednik kondomu - femidom.
Femidom, bo taką nazwę przyjął w Polsce, jest dla feministek symbolem równości w decydowaniu o antykoncepcji. W Europie pojawił się w 1992 roku. Rok później został zaaprobowany przez Amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków (ang. Food and Drug Administration), która słynie z rygorystycznych przepisów. Od tej pory kobiety mogą również zadbać o bezpieczeństwo i zdrowie podczas stosunku. Środek, oprócz oczywistej bariery dla plemników, chroni także przed chorobami przenoszonymi drogą płciową. Znane są dwa typy tego rodzaju kondomów: FC (ang. Female Condom) i FC2.
FC są produkowane z poliuretanu i składają się z dwóch pierścieni połączonych cienką błoną. Są one dość skomplikowane w założeniu (przed włożeniem trzeba je delikatnie ścisnąć), ale silniej wyczuwa się je podczas stosunku. Mają około 17cm długości. Natomiast FC2 jest ulepszoną siostrą poprzedniego modelu. Została wyprodukowana we wrześniu 2005 roku . Jedna z końcówek ma kształt tamponu, co ułatwia wprowadzenie do pochwy.
KonkurencjaNowy wersja kobiecego kondomu jest konkurencyjna dla jego męskiego odpowiednika. Kobieta może umieścić femidom w pochwie nawet 8 godzin przed stosunkiem, dzięki czemu nie trzeba przerywać gry wstępnej, by mężczyzna mógł założyć prezerwatywę mężczyznę. Co więcej materiały, z których stworzony jest ten środek antykoncepcji, uczulają w mniejszym stopniu, niż lateks. Nie zmieniają swych funkcji pod wpływem temperatury czy wilgotności. Są cienkie oraz dobrze przewodzą ciepło, co wpływa na podniesienie jakości stosunku . Niestety, produkt posiada również wady. Jedną z nich jest przesuwanie się zewnętrznego pierścienia (jeśli chodzi o typ FC) i bolesne odczucia u niektórych kobiet. Także współżycie może stać się nieco głośniejsze. (użycie odpowiednich lubrykantów może zmniejszyć ten problem). Niektóre z użytkowniczek tego środka skarży się na niewygodne zakładanie oraz wyciąganie go z pochwy po stosunku. Wskaźnik Pearla (określający prawdopodobieństwo zajścia w ciążę) waha się między 5 a 21. A w przypadku zwykłych prezerwatyw między 2 a 15, co wskazuje na mniejsze prawdopodobieństwo zajścia w ciążę. Femidom podobnie jak kondom jest środkiem jednorazowym. Cena przewyższa jednak znacznie koszt zwykłej prezerwatywy. W zależności od kraju od 3 do 18 razy. Problem stanowi również dostęp. W normalny kondom można zaopatrzyć się w najbliższym kiosku. Zakup femidomu nie jest już taki prosty. W Polsce nadal nie ma do niego dostępu.
Dyskryminacja?Jak podaje gazeta La Vanguardia, w przypadku kobiecych kondomów mówi się o dyskryminacji tego środka antykoncepcji. W ubogich krajach na 12 milionów kobiecych prezerwatyw przypada 6 miliardów męskich. Organizacja humanitarna Intermon Oxfam (IO) walczy o równe szanse i możliwość wyboru prezerwatywy, zwłaszcza na terenach subsaharyjskich, gdzie 75% nowych zakażonych kobiet jest właśnie z tego regionu. Dzięki popularyzacji FC i FC2 kobiety miałyby szansę na dostęp do takiego zabezpieczenia i nie byłyby aż tak skazane na decyzję mężczyzny. Na pewno nie rozwiązałoby to problemu chorób wenerycznych na świecie, ale być może poziom zachorowań uległby obniżeniu.
Femidom póki co cieszy się jeszcze małą popularnością. Wysoka cena i ograniczony dostęp sprawiają, że nadal na pierwszym miejscu króluje zwykła prezerwatywa. Jak długo?
Iwona Kusiak
(iwona.kusiak@dlalejdis.pl)