Grudki ziemi spadające na hebanowe czy dębowe wieko, wydające głuchy i tępy dźwięk, który przypomina rodzinie i znajomym, że ukochana osoba już nie wróci. Pozostaje pustka.
Coraz rzadziej myślimy o wymiarze duchowym. Pogrzeb to poszukiwania firm pogrzebowych, uniwersum, odzieży żałobnej, kwiatów. I zasadniczy problem: GRÓB.
Niewielu ludzi myśli o tym za życia, co niektórzy przezorni wykupują sobie groby na cmentarzu. Grabią liście na jesień. Zapalają znicze na pustej i zimnej ziemi, która czeka na ciebie. Są ludzie, którzy zarabiają na tym. Handel kwitnie jak kwiaty na wiosnę. Zainwestuj w nowe mieszkanie w swoim życiu po życiu. Czas się zainteresować czy stać nas na nowe lokum w wieczności...
Allegro.pl – serwis, który oferuje wszystko. Domy, filmy, płyty, książki, ubrania, kosmetyki, samochody, DVD, telefony, niekonwencjonalne przedmioty, takie jak powietrze znad morza w puszce, a także... grobowce. Wchodzę na Allegro. Wpisuję: „grobowiec”. I nagle wyskakują oferty:
„!!! Grobowiec - Kraków - Podgórze !!!”. Nick mffm niewiele mi mówi. Czytam ogłoszenie:
„Do sprzedania PUSTY grobowiec 5-cioosobowy mieszczący się na cmentarzu Podgórskim w Krakowie. W razie pytań proszę pisać lub dzwonić.”
Biorę łyk herbaty, piszę e-malia. Niedługo czekam na odpowiedź. Jakże wymowną, skrupulatną i lapidarną. Biznes jest biznes. Nieważne, na czym.
„Dzień Dobry!
Grobowiec nigdy nie był używany. Jest to grobowiec głębinowy, murowany. 5-cioosobowy. Cena obejmuje całość widoczną (czyli z pomnikiem) na zdjęciu. W razie jakichkolwiek pytań proszę pisać lub dzwonić. Z poważaniem Marek Fiołek”.
Cena za ten luksusowy apartamentowiec na krakowskim cmentarzu wynosi 32 tys. złotych. Ale to nie koniec przygody. Handel niczym nieruchomością. Kilka dni później przychodzi do mnie kolejny e-mail o treści:
„Nowa cena za grobowiec to 29 tysięcy złotych, do małej negocjacji!”.
Okazja, która może się nie powtórzyć. Przypomina mi to sprzedaż, bądź kupno samochodu. Tego dnia w zaciszu swojego pokoju popijałam zieloną herbatę z posmakiem ananasowym, i nagle w ustach poczułam lekką gorycz.
Dalej poszukiwałam na Allegro odpowiedniego grobowca. Nietrudno go znaleźć. Jest.
Kulanko88 proponuje: „Sprzedam grobowiec z płytą z granitu, grobowiec pięcioosobowy. Znajduje się w trzeciej alejce na cmentarzu Grebalow w Nowej Hucie. Podaje tel. kon. 697 XXX XXX.” Szukam dalej.
Nick Korycka ok oferuje: „Sprzedam grobowiec na 3 miejsca w Warszawie Cmentarz „Powązki”. Czwarta Brama przy głównej alei. Zainteresowanych proszę o kontakt pod nr. telefonu 512 XXX XXX.”
To jest dopiero okazja. Leżeć po śmierci na Powązkach, na najsłynniejszym cmentarzu w Polsce! Sąsiedzi będą patrzyli z płomienną podejrzliwością na nagrobek, a Kowalską spod 23 zazdrość strawi na surowo.
Jednak pewna rzecz od razu mnie zniechęciła: cena 160 tysięcy. Sprzedawca nawet napisał mi, że może zaoferować grobowiec za 155 tys. Trochę drogo, a o negocjacjach można pomarzyć, bo to w końcu Powązki... Trzeba szukać dalej. W końcu motto Allegro to „Szukajcie, a znajdziecie”.
Joanna Sieg
(joanna.sieg@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com