Powrót do źródeł smaku

Opublikowano: 2015-01-29
Garnki Philipiak
Uciekając przed koniecznością przygotowywania domowych obiadów często jadamy na mieście, dzieciom zaś opłacamy obiady w szkolnej stołówce.

Gotowanie jawi nam się jako czynność czasochłonna, droga, wymagająca szczególnych uzdolnień. Wyobrażamy sobie, że kucharzenie to zajęcie dla wybranych albo jakiś wrodzony talent, którego rozwijanie zajmuje lata – a cóż my: poprzestaliśmy dawno temu na gotowaniu wody na herbatę i smarowaniu masłem chleba naszego powszedniego. 

Gdy stawką jest zdrowie

Zewsząd dochodzą nas słuchy, że od zdrowego odżywiania tak wiele zależy. Że jakkolwiek nasze zdrowie to często łut szczęścia, to jednak temu szczęściu można pomóc. Nie pomagamy. Katując wątrobę i cały układ pokarmowy śmieciowym jedzeniem nie chcemy przyjąć do wiadomości, że gotowanie nie jest sportem ekstremalnym. Wystarczy mieć dobre garnki, np. takie jak garnki Philipiak, i wtedy pobyt w kuchni staje się przyjemnością. Stawką jest przecież zdrowie – medali w tym wyścigu nie ma, ale nagrody są cenne: dobre samopoczucie, kondycja, doskonałe wyniki badań. Naczynia do gotowania na parze nie tylko czynią kucharzenie lekkim, łatwym i przyjemnym, ale także wydatnie podnoszą naszą samoocenę. Oto stajemy się w oczach własnych oraz w oczach naszej rodziny prawdziwymi mistrzami. 

Apetyt rośnie w miarę jedzenia

Garnki Philipiak opinie zyskują różne, ale opinie o gotowaniu bez dodatku soli zawsze są entuzjastyczne. To kwintesencja zbilansowanej diety: gotowanie, które nie powoduje utraty składników odżywczych, smaku, jędrności i koloru warzyw czy owoców morza. Także mięsa. Gotując na parze możemy przyrządzać równocześnie wszystkie wspomniane składniki. Oszczędzamy energię i czas. Gwarantujemy sobie doskonałą jakość posiłku. Warzywa i mięso pozostają jędrne i soczyste. Apetyt rośnie w miarę jedzenia i tym razem można sobie pozwolić na dokładkę. Bez soli, bez tłuszczu – samo zdrowie. A smak? Nareszcie uczymy się stosować przyprawy ziołowe. Wracamy do smaków naturalnych: marchew smakuje jak marchew, a filet z kurczaka jak filet z kurczaka. Czy w ogóle zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że wysoko przetworzona żywność ma smak homogeniczny i na dobrą sprawę… nie wiemy, co jemy? Koniec z oszukiwaniem podniebienia. Wracamy do źródeł smaku. Dobrego smaku. Więcej informacji na temat garnków philipiaka znajdziesz na stronie www.najwyzszajakosczycia.pl

 

 

fot. garnki Philipiak



Facebook
Reklama
 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat
COUNT:15