Nawet jeśli musisz zrobić je prywatnie, ich koszt nie jest zbyt duży – jeśli na szali kładziesz własne zdrowie, a nawet życie. Przeczytaj nasz poradnik i nie zwlekaj z wizytą u specjalisty. Dzisiaj skupimy się na USG transwaginalnym.
Ocenia stan macicy, szyjki, jajowodów i jajników. Pozwala ocenić owulację lub jej brak oraz wykryć nieprawidłowości w obrębie narządu rodnego, m. in. guzki, przerosty endometrium, mięśniaki, a także zdiagnozować nowotwór jajnika, który w początkowym stadium nie daje żadnych objawów.
Jak wygląda badanie?
Do pochwy wprowadza się sondę emitującą ultradźwięki. Obraz narządów rodnych jest widoczny na monitorze ultrasonografu.
Kiedy robić badanie?
Najlepiej raz w roku. Jeśli jednak krwawisz pomiędzy miesiączkami lub zdarzają ci się krwawienia (mimo, że już dawno przeszłaś menopauzę), miewasz wzdęcia, biegunki, zaparcia, bóle brzucha lub w dolnym odcinku kręgosłupa – takie USG zrób jak najszybciej.
Jakie są koszty?
Ze skierowaniem od ginekologa nic nie trzeba płacić. Prywatnie jest to koszt ok. 100-150 zł, łącznie z wizytą u lekarza.
Zobacz również:
Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com