"Kobieta, którą byłam" Kerry Fisher

Opublikowano: 2022-02-10
Nowość wydawnicza
Niekiedy za pięknymi obrazkami ukrywają się brudne kłamstwa.

A za zamkniętymi drzwiami nowego domu mroczne lęki i tajemnice przeszłości. Zawsze jest jednak szansa na szczerą przyjaźń, niespodziewaną miłość i bezpieczną przyszłość.

Kate musi znów uciekać. Zmienia nazwisko i z nastoletnią córką przeprowadza się na drugi koniec kraju. Może tu wreszcie odzyska spokój, wśród ludzi, którzy nic o niej nie wiedzą. I nie znają jej przeszłości. Tajemnicza kobieta intryguje nowe sąsiadki z osiedla przy Parkview Road. Małomówna, zamknięta w sobie wydaje się nie pasować do Giseli i Sally, które na Facebooku z entuzjazmem opisują swoje rodzinne szczęście, sukcesy i luksusowe przyjemności. Nic jednak nie jest takie oczywiste… Pewnego dnia wszystko ulega zmianie. Kate zostaje wezwana na miejsce wypadku. Jego konsekwencje nieodwracalnie splotą losy trzech kobiet, stawiając pytanie o granice ich przyjaźni. Okazuje się, że nie tylko Kate musi zacząć wszystko od nowa.

Pełna emocji powieść autorki bestsellerowych Posłusznej żony i Sekretnego dziecka.

Kerry Fisher • Kobieta, którą byłam • przeł. Agnieszka Sobolewska • Wydawnictwo Literackie • 23 lutego 2022 r.

Ze wszystkich emocji, które czułam, wchodząc do nowego domu, najbardziej niespodziewana była nadzieja. A jednak się pojawiła, na tle świeżej farby – błysk przekonania, że tym razem, w pierwszym lokum, które kupiłam, odkąd wszystko poszło nie tak, czekają nas z Daisy dobre czasy. Oczywiście zaraz potem nastąpił znajomy przypływ ostrożności i rezerwy – „Trzymaj się z dala od ludzi” – ciągnących się za mną jak czupurny smarkacz, którego przez szesnaście lat nie udało mi się zgubić.

Zerknęłam na Daisy, usiłując wyczytać z jej twarzy, co czuje. Nie miałam prawa niczego od niej wymagać. Oczekiwać zapału ani wdzięczności. Mimo to chciałam, żeby okazała nieco entuzjazmu, choćby po to, by zelżał ten ucisk w żołądku, wywołany poczuciem winy, ciążącym mi jak niepotrzebnie zjedzony pączek. Córka mnie nie rozczarowała. Chociaż wychowywałam ją sama, nie odziedziczyła po mnie tendencji do oglądania się za siebie, rozpamiętywania, życia przeszłością. Brała się w garść i ruszała na spotkanie kolejnego wyzwania z cichą determinacją, której mnie nie udało się opanować w wieku czterdziestu trzech lat, a co dopiero siedemnastu.

Kiedy weszła do dużego pokoju i zawirowała w piruecie – jej oliwkowa skóra odcinała się od jasnych ścian, ciemne włosy powiewały za plecami – udało mi się powstrzymać uwagę, żeby zdjęła martensy. Świerzbiło mnie, żeby pobiec do ciężarówki po odkurzacz i wygładzić z powrotem zdeptane włoski dywanu. Żeby nasze życie pozostało tak jak on nienaruszone, puste i spokojne.
(fragment powieści)

Kerry Fisher - angielska pisarka, wychowała się w Peterborough. Absolwentka studiów filologicznych, mówi płynnie po włosku, hiszpańsku i francusku. Próbowała różnych zawodów – pracowała jako nauczycielka angielskiego w Hiszpanii i na Korsyce, zbierała winogrona w Toskanii, była dziennikarką i recenzentką. Ukończyła kurs pisania na University of California, po czym zajęła się pisaniem powieści. Sprzedaż jej książek przekroczyła milion egzemplarzy.



Facebook
Reklama
 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat
COUNT:15